.....::::I I I C....X L O....P O Z N A Ń::::.....

FORUM KLASOWE III C

Ogłoszenie

..........::::FORUM ZAWIESZA SWOJĄ DZIAŁALNOŚĆ ZE WZGLĘDU NA MAŁE ZAINTERESOWANIE::::.............

PODZIĘKOWANIA DLA WSZYTKICH, KTÓRZY PRZYCZYNILI SIĘ DO ROZWOJU FORUM A ZWŁASZCZA DLA MODERATORÓW


#1 2007-11-21 20:58:37

gawron

Moderator

Zarejestrowany: 2007-11-10
Posty: 48

GLOBTROTER CLUB

Wątek dla wszystkich, którzy uwielbiają podróże, przygodę i ryzyko. Sądzę, że wielu z nas (szczególnie że mamy tyle lat ile mamy) rozpiera energia i nie umiemy siedzieć w jednym miejscu i nic nie robić. Zapraszam, wiec do klubu gdzie będziecie mogli się podzielić z innymi swoimi przeżyciami. Opowiedz nam jakąś niesamowitą lud zabawną przygodę; a może chcesz taką przeżyć i jest jeszcze wszystko przed tobą. Oprócz opowiadania sobie historyjek będzie można się umówić na jakieś ekstremalne wyprawy. Opowiadajcie również o swoich doświadczeniach turystycznych, gdzie byliście co zwiedziliście, co polecacie, a co odradzacie. Jakie macie marzenia: skok ze spadochronem, spotkanie z Indianami zamieszkujących lasy deszczowe, a może wyprawa dokoła ziemi. Będę miał tą przyjemność poprowadzić ten wątek. Na pewno dowiemy się wielu zaskakujących rzeczy o sobie. Ja na przykład mam wiele wspomnień z moich wypraw, którymi chętnie się z wami podziele, tak jak Darek, który z pewnością ma ich nie mniej, również interesujących i będzie miał przyjemność prowadzić to razem ze mną.

Offline

 

#2 2007-11-21 22:40:09

D_K

Administrator

9348335
Skąd: ja sie tu wziąłem?
Zarejestrowany: 2007-11-08
Posty: 267

Re: GLOBTROTER CLUB

Piszcie, nie zwlekajcie, już w sobote opiszemy z gawronem naszą wyprawę na Zawrat ( 2159 m.n.p.m.) w Tatrach w tegoroczne wakacje. Może nie zbyt imponujaca wysokość ale przygoda była naparwde wesoła a momentami groźna. Czyli było wszystko to co lubimy.......
Każdy kto ma w sobie żyłke odkrywcy, poszukiwacza przygód, podróżnika czy to lokalnego czy światowego, lubi balans na granicy życia i śmierci należy do GLOBTROTER CLUB'u


http://img68.imageshack.us/img68/3403/animation1lc5.gif

Offline

 

#3 2007-11-22 08:30:36

Suncuy

Moderator

5896117
Zarejestrowany: 2007-11-10
Posty: 103

Re: GLOBTROTER CLUB

Już czekamy Ja mam nadzieję, że kiedyś jeszcze (jeśli to forum będzie istniało - oby TAK!!!) opiszecie przygodę w Andach jak to byliście w Peru/Ekwadorze odwiedzić swoją koleżankę


Una vida sin danza no la puedo imaginar pues la danza es la vida.

Przyszłość należy do tych, którzy wierzą, że spełnią się ich najpiękniejsze marzenia.

Offline

 

#4 2007-11-22 17:44:53

D_K

Administrator

9348335
Skąd: ja sie tu wziąłem?
Zarejestrowany: 2007-11-08
Posty: 267

Re: GLOBTROTER CLUB

Spotkałem kolega Gawrona w drugim (ostatnim) tygodniu mojego pobytu w Tatrach. Zaczeły sie nasze wspólne wypady w góry...i jednym z nich było zdobycie Zawratu.Pogoda była idealna (i jak to bywa zwykle w górach w kluczowym momencie podejścia szczytowego, diametralnie się zmieniła) Podchodziliśmy na szczyt od doliny Pięciu Stawów Polskich, zejsc chcielismy doliną Gąsienicową...samo dojście do pierwszego punktu postojowego (schronisko w dolinie PSP) nie sprawiło nam większych trudności, co prawda żeby dostać sie prędzej do schroniska wybraliśmy szlak czarny, który był krótszy ale bardziej pionowy (mieliśmy iść wciąż zielonym szlakiem mijając Siklawę, dłuższa droga ale bardziej "widowiskowa") wybraliśmy skały, krzewinę górską i praktycznie pusty szlak.....przecenilismy łatwość szlaku, pozornie wydawał sie krótszy,  nadaliśmy dość spore tempo naszej wspinaczce, zeszlismy poniżej czasu TPN'u o jakieś dobre 20 min . Dlatego, gdy zobaczyliśmy schronisko ucieszyło to nas bardzo....
Najciekawsze momenty czyli samo podejście na szczyt oraz najtrudniejsze zejście jakiś 1 km pozostawiam gawronowi, najwyżej uzupelnie jego wypowiedź.....bo bylo bardzo ciekawie....


http://img68.imageshack.us/img68/3403/animation1lc5.gif

Offline

 

#5 2007-11-28 02:39:26

gawron

Moderator

Zarejestrowany: 2007-11-10
Posty: 48

Re: GLOBTROTER CLUB

Po spożyciu w schronisku śniadania oraz czekolady na goraco z rumem ruszyliśmy w stronę Przełęczy Zawrat. Droga była dość prosta nie sprawiła nam większych problemów. Lecz jak to w górach bywa 500m przed samym szczytem popsuła się pogoda. Zrobiło się przeraźliwie zimno, a co gorsza powstała mgła także czubków nosa nie widzieliśmy. Postanowiliśmy nie ryzykować i poczekać aż mgła się rozmyje. Wcześniej mijaliśmy po drodzę grupę "niedzielnych turystów", którzy po 10 min. doszli do nas. Chłopak z tej 4-osobowej grupy zaczął rzucać kamieniami w dół kamienistego zbocza. Natychmiast zareagowaliśmy krzycząc do niego: "Człowieku, czy ciebie poj...(cenzura)...!!!", "Czy ty  k...(cenzura)... człowieku się dobrze czujesz, chcesz lawinę sprowadzić!?!" Jeszcze k...(cenzura)... raz rzucisz, a wezwę straż ochrony szlaku!!!". Wystraszony chłopak wpadł w konsternacje, grzecznie usiadł na kamieniu i udawał, że się nic nie stało. Po przeczekaniu 20 min. zoriętowaliśmy się, że mgła nie zniknie, więc stwierdziliśmy, że wejdziemy na szczyt i później się zobaczy co dalej. Lecz po wejściu nie zatrzymaliśmy się i ruszyliśmy w stronę zejścia z przełęczy i to był masz błąd. Zejście do doliny Gąsienicowej z Zawratu jest po trudnych łańcuchach, a my uśmiadomiliśmy sobie to dopiero, gdy na tych łańcuchach wisieliśmy(kolega Dariusz K. zapomniał oczywiście o tym, mimo, że był na tym szlaku tydzień wcześniej). Podsumowując było zimno, mgliście, ślisko, stromo i niebezpiecznie, pomyślałem sobie "no to żeśmy się nieźle wdepneli". No ale to warunki w sam raz dla ryzykantów jak my. No, ale już nie mogliśmy się cofnąć, "it's my and Darek SHOWTIME!!!". Spotkaliśmy po drodzę 8-osobową grupę z Miedzywodzia (miejscowość nad Bałtykiem koło Międzyzdroi). Po wymianie uprzejmości, oznajmili nam, że najgorsze przed nami, odwdzięczyliśmy się im tym samym. Darek który szedł pierwszy schodził w pozycji półsiedzącej, zsuwająć się stopami po śliskiej skale co ułatwia kontrolę nad podłożem, łąńcuchem i samym schodzeniem(był wcześniej przeszkolony, jako przyszły przewodnik). Ja, jako większy ryzykant (na łańcuchach byłem może trzeci raz w życiu) schodziłem tyłem, sposobem wspinaczkowym(o czym mnie uświadomił Darek pod koniec) co ułatwia kontrolę nad łańchem lecz nie do końca nad śliskim podłożem. Jakoś udało nam się przebrnąć przez te łańcuchy. Darkowi, który spędził już tydzień w Tarach, zaczeła kostka wysiadać (Darek w pierwszy tygodniu miał trening TPN-owski, robił marszobiegi i czasówki górskie, tzn. "biegał" na szczyt i z niego "zbiegał" w jak najkrótszym czasie, wspinał się na ścince, także nie dziwię się dlaczego kostka mu wysiadła, gdyż pewnie po takim tygodniu też mi siły się wyczerpały), natomiast ja złapałem swój rytm górski i na całe szczeście nie wysiadły mi stawy (co najbliższych dniach miało nastąpić). Także zbolały z powodu chorej kostki DARO i spokojny o swą kondycję GAWRON dotarli do schroniska Murowaniec (czasami poprostu biegnąc gdyż chcieliśmy nadrobić czas stracony na łańcuchach) skąd ruszyli w stronę Kuźnic przez Jarząbczy Wierch, gdzie wsiadli do busika i pojechali do Zakopanego.

Offline

 

#6 2008-02-15 22:30:37

D_K

Administrator

9348335
Skąd: ja sie tu wziąłem?
Zarejestrowany: 2007-11-08
Posty: 267

Re: GLOBTROTER CLUB

Wiele osób odwiedza nasze Tatry, ale najczęściej wycieczki kończą się odwiedzeniem Gubałówki, Kasprowego Wierchu a głównie Krupówek. Wynika to z kilku powodów, najczęściej nie mamy pomysłu, co zobaczyć lub co gorsza nie wiemy, co możemy zobaczyć. Zdaje sobie z tego sprawę, że nie wszyscy są osobami lubiącymi chodzić po górach. Jest to dla nich zbyt męczące lub mało interesujące. Postaram się przedstawić i zaprezentować w tym artykule jedną dość ciekawą trasę, wymagającą trochę sił i pobytu chodź jeden sezon w górach. W kolejnym opisze bardzo łatwą, ale za to bardzo piękną trasę polecaną przede wszystkim osobą początkującym swoją przygodę z Tatrami – Dolinę Małej Łąki.

W tym artykule zajmę się wielokrotnie przeze mnie przebytą trasą a mianowicie Szczyt Ornak (1854 m n.p.m.) przez Dolinę Kościeliską (http://prowincjuszka.blox.pl/resource/Koscieliska.jpg), Hale Ornak i Przełęcz Iwanicką.
Zacznę od początku, trasa nie jest zbyt trudna aczkolwiek dokuczliwe mogą być warunki pogodowe ( ja o dziwo w słynącej z ulewnych deszczy Dol. Kościeliskiej nie poczułem na sobie w zeszłym sezonie ani kropli wody opadowej). Aby dostać się do Doliny Kościeliskiej należy udać się na jeden z dwóch „dworców” busów ( pierwszy pod Gubałówką, drugi nieopodal dworca PKP).

Na początku Dolina Kościeliska jest szeroka, ale idąc dalej coraz bardziej się zawęża robiąc coraz ciekawsze wrażenie. W zasadzie do końca, czyli do schroniska Ornak, szlak prowadzi szeroką, wygodną drogą, niesprawiającą żadnych trudności(szlak żółty, ok. 30 min marszu). Ok. 300 metrów przed schroniskiem znajduje się rozwidlenie szlaków (krzyżują się żółty i czarny). Szlak czarny, mimo, że wg skali TPN powinien być najtrudniejszy nie jest zbyt uciążliwy (głównie duże głazy, ale trasa mało męcząca). Czas ok. 30 min wg TPN, mnie więcej po tym czasie ukazuje nam się Smreczyński Staw, jedyny tego typu zbiornik wodny w Tatrach Zachodnich (http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Sm … Staw_2.jpg). Warto zobaczyć ten mały spokojny staw (stracił wiele na swej dzikiej urodzie i pięknie po wybudowaniu drewnianej platformy nad jego brzegiem i ławek, niestety w Tatrach zmienia się góry pod ludzi). Po krótkim odpoczynku w schronisku PTTK na Hali Ornak(http://www.cs.put.poznan.pl/holidays/ta … try321.jpg),ruszamy w dalszą drogę do Przełęczy Iwanickiej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Ko … rch_a3.jpg). Ruszamy żółtym szlakiem, nie ukrywam, że jest to najbardziej wyczerpujący i najtrudniejszy odcinek całej wycieczki. Przejście równym marszowym tempem z maksymalnie 2 odpoczynkami (trwającymi ok. 10 min) to ok. 1 godzina i 10 minut. Pokonujemy dość sporą różnice wzniesień w pionie (ok. 400 m), szlak prowadzi początkowo przez równe, kształtne, płaskie kamienie powoli przechodząc w dość sporej wielkości głazy o nieregularnej budowie, wspinaczka po nich jest dość męcząca dla osób mało wprawionych w turystyce górskiej, ale daje dużą frajdę i przyjemność. Po dotarciu do celu na „szczyt” przełęczy ukazuje nam się ładny widok na okolice oraz nad górujący nad nią Kominiarski Wierch. Tu możemy pozwolić sobie na krótki odpoczynek przed zdobyciem szczytu. Wchodzimy na zielony szlak prowadzący do Siwej Przełęczy ( nie osiągamy jej naszym celem jest Ornak). Wchodzimy w las gdzie czeka nas wspinaczka po utwardzonej ziemi wspartej miejscami drewnianymi palami, co tworzy nam coś, co w tatrach nazywamy „tatrzańskimi schodami zdobywców”. Po przejściu odcinak leśnego wchodzimy już na „czyste i gołe” białe skały prowadzące nas ok. 30 min w górę. Osiągamy Suchy Wierch Ornaczański (http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Ornak_a5.jpg), który pokonujemy bez problemów (szlak szczytowy –biegnący wzdłuż linii szczytów) Następnie dochodzimy do celu, jakim jest Szczyt Ornak (http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Ornak_a10.jpg). Możemy wrócić tą samą trasą bądź zdobywać kolejne szczyty(np. Satrobociański) aż do Siwej Przełęczy i zejść Doliną Chochołowską (zielony szlak przy zejściu czarny). Istnieje jeszcze jedna opcja możemy powrócić do Iwanickiej Przeł. i stamtąd udać się żółtym szlakiem w dół Doliny Chochołowskiej. Osobiście polecam niewprawionym dobrze (po jednym sezonie) powrót tą samą trasą.

Trasa wg mnie nie bardzo wymagająca w skali od 1 do 10 należy jej sie dobra 4, momentami bardzo ładne widoki(jak wszędzie w Tatrach ), walory widokowe ok 5 w skali 10 punktowej.
Warto ją przejść, polecam ją szczególnie osobą szukającym ciekawych miejsc do zdjęć na tej trasie na pewno ich nie zabraknie. Zmęczenie nie jest uciążliwe, a zdobycie szczytu daje dużą satysfakcje. Nie jest to szlak tłumnie oblegany przez „niedzielnych turystów” co podnosi jego walory, można się na nim poczuć naprawdę nieograniczonym i doświadczyć bliskości gór.
Polecam i nowicjuszom i starym trampom !!!

Do zobaczenia na szlaku! Hej!

opis trasy by D_K


http://img68.imageshack.us/img68/3403/animation1lc5.gif

Offline

 

#7 2008-02-22 18:56:33

D_K

Administrator

9348335
Skąd: ja sie tu wziąłem?
Zarejestrowany: 2007-11-08
Posty: 267

Re: GLOBTROTER CLUB

ŻEBY UROZMAICIĆ TEN TEMAT WPADŁEM NA POMYSŁ ZORGANIZOWANIA KONKURSU O TEMATYCE ZWIĄZANEJ Z PODRÓŻOWANIEM

1. UDZIAŁ W KONKURSIE MOŻE BRAĆ UDZIAŁ, KAŻDY USER FORUM II C
2. KONKURS POLEGA NA ODGADNIĘCIU MIEJSCA, OBIEKTU, KRAJU ( W ZALEŻNOŚCI OD PYTANIA) NA PODSTAWIE FOTOGRAFI LUB JEJ FRAGMENTU
3. CZAS NA UDZIELENIE ODPOWIEDZI TO TYDZIEŃ OD DNIA ZADANIA ZAGADKI ( CHYBA, ŻE POPRAWNA ODPOWIEDŹ BĘDZIE WCZEŚNIEJ)
4. OSOBA, KTÓRA PODA PRAWIDŁOWĄ ODPOWIEDŹ MA PRAWO ZADAĆ KOLEJNĄ ZAGADKĘ (MA NA TO JEDEN DZIEŃ)
5. W KAŻDYM MIESIĄCU ZWIĘKSZAĆ SIE BĘDZIE POZIOM TRUDNOŚCI
                                                                                                           RANKING
    LUTY - POZNAŃ                                                                GAWRON - 1 pkt, VERO ^^ - 1 pkt
    MARZEC - POLSKA                          ASIEK19990 - 1 pkt  AKINOREW - 4 pkt, VERO ^^ - 4 pkt
    KWIECIEŃ - EUROPA
    MAJ - PÓŁKULA PÓŁNOCNA ZIEMI
    CZERWIEC - PÓŁKULA POŁUDNIOWA ZIEMI
WSTAWIANIE FOTOGRAFI : [img]tutaj pełen adres internetowy zdjęcia[/img]

A OTO PIERWSZA ZAGADKA
CO TO ZA BUDOWLA (DOKŁADNA NAZWA) ???

http://img184.imageshack.us/img184/3449/obiektsk3.jpg


http://img68.imageshack.us/img68/3403/animation1lc5.gif

Offline

 

#8 2008-02-22 19:55:51

gawron

Moderator

Zarejestrowany: 2007-11-10
Posty: 48

Re: GLOBTROTER CLUB

Jest to oczywiście pałac Górków, w którym obecnie znajduje się muzeum archeologiczne. Fragment przedstawiony na fotografii to róg ul. Klasztornej i
Wodnej.


GRATULUJE W PEŁNI POPRAWNA ODPOWIEDŹ, BARDZO DOKŁADNA !!!
http://www.poznan.pl/mim/public/turystyka/pictures.html?co=show1&id=1223&instance=1017&parent=309&lang=pl

OCZYWIŚCIE TERAZ TWOJA KOLEJ, CZEKAMY NA ZAGADKĘ !!!

Offline

 

#9 2008-02-24 20:19:45

Akinorew

Moderator

Zarejestrowany: 2007-11-09
Posty: 65

Re: GLOBTROTER CLUB

Oj chłopaki, myślę że możecie pozostać sami w tym konkursie , ale idea bardzo fajna, nowatorska itd. jednym słowem POCHWALAM Powodzenia :]

Offline

 

#10 2008-02-24 20:57:04

D_K

Administrator

9348335
Skąd: ja sie tu wziąłem?
Zarejestrowany: 2007-11-08
Posty: 267

Re: GLOBTROTER CLUB

Zapraszamy do zabawy, już nie będziemy sami jak dołączysz do nas


http://img68.imageshack.us/img68/3403/animation1lc5.gif

Offline

 

#11 2008-02-24 21:43:17

Suncuy

Moderator

5896117
Zarejestrowany: 2007-11-10
Posty: 103

Re: GLOBTROTER CLUB

Ja czekam na świat ;P Dareczku przedwczoraj był przedsmak, nieprawdaż


Una vida sin danza no la puedo imaginar pues la danza es la vida.

Przyszłość należy do tych, którzy wierzą, że spełnią się ich najpiękniejsze marzenia.

Offline

 

#12 2008-02-25 18:39:09

Akinorew

Moderator

Zarejestrowany: 2007-11-09
Posty: 65

Re: GLOBTROTER CLUB

No to OK, tylko ja niestety nie jestem obeznana w zabytkach i tego rodzaju rzeczach, no ale co tam, najważniejszy jest ubaw ... Darek coś się nie śpieszy z tą swoją zagadką :]

Offline

 

#13 2008-02-25 19:50:17

chemison

Częsty użytkownik

5598819
Skąd: Tajwan
Zarejestrowany: 2007-11-13
Posty: 165

Re: GLOBTROTER CLUB

chcesz przez to powiedziec ze sie spóźnia? XDDDD


^v^ nietoperek.

Offline

 

#14 2008-02-26 20:07:05

Akinorew

Moderator

Zarejestrowany: 2007-11-09
Posty: 65

Re: GLOBTROTER CLUB

Hehe Dominisiu trafiłaś w sedno, wiesz ja nie chciałam się narażać moderatorowi i tak pisać prosto z mostu, ale skoro Ty byłaś pierwsza... :]  No dobra, Darek spóźniasz się! ;D Hehe

Offline

 

#15 2008-02-27 19:00:42

Suncuy

Moderator

5896117
Zarejestrowany: 2007-11-10
Posty: 103

Re: GLOBTROTER CLUB

Żadna nowość kochani Gawronku śpiesz się! Może ja wygram tym razem ^^


Una vida sin danza no la puedo imaginar pues la danza es la vida.

Przyszłość należy do tych, którzy wierzą, że spełnią się ich najpiękniejsze marzenia.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sonyericsson4ever.pun.pl www.sojuszgso.pun.pl www.fab.pun.pl www.fiore.pun.pl www.battlefield3-hod.pun.pl